Sonet o niewiadomej dali

ludzie znikaj± jak przedmioty
które ulegaj± zużyciu
jedni jawnie drudzy w ukryciu
bo do zwierzeń trzeba ochoty

po jakim¶ czasie brak osoby
daje się odkryć przypadkowo
kiedy mówimy to czy owo
sięgamy po innych zasoby

wtedy pojawia się pytanie
gdzie kiedy i jak poznikali
ci którzy mieli inne zdanie

we wspomnieniach refleksyjny żal
z czasem na pewno się oddali
aż w końcu zniknie jak sama dal


Zurych, 28 lipca 2010







» Refleksje w stanie przedojrzałym