Sonet między ciałem a duszą

bez wiedzy i bez zaproszenia
śmierć przyjdzie bez mego udziału
moja dusza mojemu ciału
nie zdąży szepnąć „do widzenia”

nie chcę rozstrzygać sprawy duszy
i jej zależności od ciała
wiadomo do raju by chciała
tą chęcią każde ciało wzruszy

w jedności z ciałem... nie osobno
duszyczka nie wie co ją czeka
a czas płynie a czas ucieka

jest niebo jest piekło... podobno
te ostateczności człowieka
fantazja dowolnie rozwleka


Zurych, 9 lipca 2009






» REFLEKSJE W STANIE PRZEDOJRZAŁYM