Sonet z młodzieńczą fotografią

„pięćdziesiąt lat to nie za mało
i nie za dużo” po tym zdaniu
obstajemy przy zawołaniu
„na pewno więcej by się zdało”

pół wieku ma ta fotografia
w archiwum spokojnie leżała
gdy burzliwie się kształtowała
wichrami szarpana biografia

w konfrontacji z życia wynikiem
czas jest bezwzględnym okrutnikiem
zmienia nas nie do rozpoznania

każdy powód do narzekania
staje się naszym przeciwnikiem
rozpatrzmy się za zwolennikiem


Zurych, 29 października 2008



» Sonet bez celu ale z sensem



» Przemiana
» REFLEKSJE W STANIE PRZEDOJRZAŁYM