Fragmenty Cisza jestem zranionym drzewem w majestacie ciszy śpiewam tęsknotę wilka nikt nie słyszy Księżyce, Wielkanoc 1956 JSS Daty w noce Przesilenia z siedemnastego na osiemnastego zderzam się z losem od osiemnastego do siedemnastego biegnę za głosem mego Przeznaczenia Berlin, w piątek 13 maja 1988 JSS Przeznaczenie I Szeroką równiną wije się bosymi stopami wydeptana ścieżka olcha rzuca cień brzoza uspokaja go swoją białą korą z dziupli widlastej sosenki wydobywa się mazowiecka ludowa melodia którą potem diabelskie skrzypce zamienią w pisk II Kiedy złapałem Sarnę czarodziej zamienił ją w Dziką Gęś kiedy znów usiłowałem zmienić ją w Pegaza ona przeistoczyła się w Lwicę tak Przeznaczenie rodzonej Konstelacji nakazało III Powstała kobieta która miała piękność sarny rozum gęsi czucie pegazicy i drapieżność lwicy IV Wystraszyłem się i uciekłem pod opiekuńcze żaglowe skrzydła łodzi Moje żeglowanie trwa... a wiatr rozdmuchuje uczucia Diabeł modli się do Boga czy to jest zwyczajne wydarzenie? Berlin, lato 1981 JSS Jesteś poetą Jesteś poetą nie dlatego że piszesz wiersze Jesteś poetą bo wytworzyłeś w sobie siłę która potrafi odbierać boskie fale skomplikowane nie wyczuwane przez wszystkich i transponować je na fale ludzkie proste zrozumiałe i dostępne dla wszystkich Jesteś poetą samotnikiem w tłumie pospolitym Berlin, 5 maja 1988 JSS Kupić synonim sztuki W domu towarowym młoda kobieta pyta - Czy szczęście jest synonimem sztuki? - Ależ tak oczywiście! - Gdzie znajduje się dział szczęścia? - O tam pomiędzy działem wiklinowych koszy a działem wielkanocnych zajączków - A gdzie dział rozkoszy? - O tam pomiędzy działem szklanych ptaszków i słoni a działem marcepanów i pączków - Dziękuję przyjdę kiedyś i kupię na raty - Och szczęście trwa krótko lepiej zapłacić gotówką - Zapłacę czekiem tęsknoty i jednostkami straty Berlin, 2 kwietnia 1985 JSS Teatr pomiędzy ruchomymi schodami Utkwił pomiędzy schodami teatr problemów na duchu hałasu ciągłego i ruchu bawiąc się swymi widzami aż do utraty słuchu Brzęczą kielichy - brak wina forma zaklęta do grzechu zachęca pęka ze śmiechu anioł nie ma arlekina... ...już brakło oddechu Słowo obrazem się stało i ciszą zawisło tłumy wolą śmietnisko dziś błazen dumnie obnaża swe ciało tumult ciska kalumnie Berlin, marzec 1985 JSS Ołtarz Wielkiej Przygody Kto ofiarował kamień trzeźwości do Ołtarza Wielkiej Przygody? Kto przywiązał łut szlachetności do Ołtarza Wielkiej Przygody? Kto przywoływał promyk nadziei do Ołtarza Wielkiej Przygody? Kto przylatywał z wonią pościeli do Ołtarza Wielkiej Przygody? Wszystko płonie Wszystko płacze Wszystko śpiewa Wszystko skacze Wszystko grzeszy Wszystko pociesza Wszystko śmieszy Wszystko rozgrzesza Wszystko boli Wszystko kłamie Wszystko powoli Wszystko dla mnie Berlin, maj 1988 JSS Wiecznie Moje serce niespodzianie bije miękko i blado Na Wannsee zawsze szaro jachtowy las brzęczy Wodne refleksy dokładnie pamiętają konferencję Krematorium dymi ponieważ moją egzystencję podtrzymuje sekunda tysiącletnich przeszkód Latarnia mruga czerwienią rany lecz pomimo przeciwności będzie istniał ziemski grunt z grzechem i prostotą ze zwyczajnym chlebem z bezpośrednią uprzejmością od wyznawcy tej samej idei Berlin, 27/28 stycznia 1987 JSS Tworzenie Burza wściekła Od huku budzi się sowa Olśnieniem pragnie rozpłoszyć Chmury pegazów zagłębione w skupieniu Opętania straszna ulewa Olejowym zbożem zasiewa Te bruzdy Które w zapłodnionym nasieniu Złożą kamień By rozmnożyć jad wzgardy Pod żagle schowa morze ciepła Berlin, grudzień 1984 JSS Myśl uciekła I trzeba zaczynać od nowa Natchnienia nie da się stworzyć Ani odnaleźć w zagubionym wspomnieniu Porcelanowy słowik nie śpiewa Marmurowy komik nie zagrzewa Do śmiechu Dusza w zagaszonym płomieniu Jest popiołem Może ożyć Gdy padną te święte słowa Idź do piekła Tylko gdy serce zabije w dzwony Potrafi popiół w brylant zamienić . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Dzieło powstałe z jego promieni Zaniesie Tobie koń uskrzydlony Berlin, maj 1985 JSS |
||
©2008 Jan Stanisław Skorupski
(jss@skorupski.com) www.skorupski.com design Kilu |