» ...?
  Sonet o sejmowych nagniotkach

być wolnym od ideologii
wybierać nie partie a sprawy
które zmierzają do poprawy
stanu społecznej patologii

aparatczycy gdy się nudzą
miewają obleśne zachcianki
nie dla żony a dla kochanki
czym często oburzenie budzą

wtedy tworzą różne komisje
nie czują w tym własnej śmieszności
potem następują dymisje

czyżby w komisji naciskowej
komisarzy nagniotkowości
uczył Marks o walce klasowej?

Zurych, 2 grudnia 2009