Sonet między ktosiem a cosiem

od czasu do czasu ktoś pyta
czy moje wiersze ktoś tłumaczy
a to jest powód do rozpaczy
bo w tłumaczeniach wciąż coś zgrzyta

w esperanto piszę dlatego
by w każdym zakątku na świecie
w każdej gminie w każdym powiecie
ktoś mógł przeczytać coś mojego

kiedy ktoś mój wiersz źle przełoży
nie mogę się temu sprzeciwiać
z braku dowodów – dopust Boży

prosty wniosek z tego wynika
gdy ktoś chce coś mego podziwiać
to niech się nauczy języka

Jan Stanisław Skorupski
Saanen, 24 maja 2009





» Pieszo od Saanen w lipcu 2006

» Pieszo od Saanen w maju 2009

» REFLEKSJE W STANIE PRZEDOJRZAŁYM