Sonet z rozpoznawaniem czubków

był to jeszcze czas PeeReLu
lecz już mogłem Polskę odwiedzić
o reformach zaczęto bredzić
i poglądy zmieniało wielu

z synem chodziłem po Warszawie
„tata patrzy – ten to partyjny
a w dodatku ortodoksyjny”
poznawał po butach – sprawdziłem

facet kupił „Trybunę Ludu”
z uznaniem spojrzałem na syna
„a widzi tata – nie ma cudu”

teraz z pewnością rozpoznaje
w mig „doktora nauk” – kretyna
bo nie zmieniły się zwyczaje

Jan Stanisław Skorupski
Zurych, 14 kwietnia 2008





» Rozpoznawanie po butach