Sonet z wejściem na czwarte piętro

wszystko jest pozornie to samo
a jednak po każdym przyjeździe
coś innego mieni się w gnieździe
i nowe dziecko woła „mamo”

schody na czwarte piętro kręte
jeszcze bardziej poobijane
miny mieszkańców zatroskane
choć powody są niepojęte

w mieszkaniu przytulnie i ciepło
za oknem kompozycja dachów
w górze niebo na dole piekło

Laguna Wenecka szeleści
falami i wiatrami strachów
których Italia nie pomieści

Jan Stanisław Skorupski
Wenecja, 18 kwietnia 2008