Rozczarowanie

zajrzyjmy może do tej bramy
albo do tamtego gościńca
w którym na przyczółku dziedzińca
rybacy rozłożyli kramy

stół pachnie świeżymi rybami
na patelniach skwierczą szaszłyki
ślina zatyka nam przełyki
zamawiamy dorsza z grzybami

tak sobie rzecz wyobrażałem
a tymczasem jemy ogórki
z plastykowymi arbuzami

za bardzo się rozczarowałem
dlatego też ostrzę pazurki
aby powalczyć z łobuzami

Skopelos, 12 sierpnia 1999

Sonet czyta autor
akompaniuje Jakub Działak