Sonet bez czkawki ale z duchem wszyscy poeci mieli długi lecz się nimi nie przejmowali biednieli więc nie oddawali z tych długów powstały zasługi nigdy się nie zastanawiałem że mogę zostać emerytem aż obdarzono mnie profitem tak marnym że czkawki dostałem czyżbym miał z tego żyć?... mój Boże banki już kredytów nie dają bo recesja - kto mi pomoże? siedzę dumam i ten wiersz piszę wszak duchy o poetów dbają niestety złego ducha słyszę Zurych, 4 stycznia 2014 » REFLEKSJE W STANIE PRZEDOJRZAŁYM |
||
©2014 Jan Stanisław Skorupski
(jss@skorupski.com) www.skorupski.com design Kilu |