Sonet bez rocznicowej dumy

skupiam się teraz na doznaniach
pachnących urokami lata
wszystko inne to czasu strata
knuta w późniejszych narzekaniach

w języku esperanto piszę
bo fascynują mnie reakcje
tych którzy nad głośne atrakcje
przedkładają natury ciszę

skrawki prawdy kaleczą pamięć
o powodach tamtejszych napięć
z kwiatami berlińskiego dworca

zbladł kolor sławnego proporca
a w wymowie święta wolności
grzmią narodowe ułomności


Zurych, 4 czerwca 2011






» 4 czerwca 1989

» POLSKI CZYŚCIEC

» Refleksje w stanie przedojrzałym