Sonet o byciu milionerem najgorszy okres mego życia wtedy mnie zwano milionerem obroty rosły za mym sterem także długi nie do pokrycia aż padłem w końcu ze zmęczenia w Klinikum Steglitz mnie leczono to że mi zdrowie przeznaczono lekarzom mam do zawdzięczenia potem było mi wszystko jedno żwawo wróciłem do pisania i odnalazłem życia sedno żeby nie wracać do przeszłości zmieniłem miejsce zamieszkania i nadrobiłem zaległości Zurych, 31 stycznia 2014 » REFLEKSJE W STANIE PRZEDOJRZAŁYM |
||
©2014 Jan Stanisław Skorupski
(jss@skorupski.com) www.skorupski.com design Kilu |