|
Sonet o motylu na bruku instynktownie wstrzymałem nogę więc motyla nie nadepnąłem kamerą dwa razy mignąłem i udałem się w dalszą drogę obejrzałem się też do tyłu gdy maszyna czyszcząca bruki wchłaniała motyla - jej huki oznajmiały o braku pyłu ciągle widzę tego motyla zmiatanego przez silne szczotki nikt już się nad nim nie pochyla podczas spaceru nad jeziorem widziałem motyle maskotki lecz ten z bruku był smutku wzorem Zurych, 28 lipca 2014 » Refleksje w stanie przedojrzałym |
|
©2014 Jan Stanisław Skorupski
(jss@skorupski.com) www.skorupski.com design Kilu |