Sonet o polskim rodowodzie

polskość jest moją tożsamością
przyzwyczaiłem się do tego
że nie mógłbym żyć bez polskiego
to czuję wielojęzycznością

kiedy jakiś problem przychodzi
muszę go sobie przetłumaczyć
i z polskiej strony go zobaczyć
choć to nie każdego obchodzi

jednak nie zawsze mam ochotę
na spieranie się z rodakami
o to kto może śpiewać Rotę

przy Placu San Marco spotykam
nowobogackich z oznakami
pychy więc czym prędzej umykam


Wenecja, 26 stycznia 2011



» Wenecja 2011



» Refleksje w stanie przedojrzałym