Sonet o samowolnej mocy

ten przewidywacz katastrofy
całkowicie osamotniony
wszelkich kontaktów pozbawiony
żył tylko od strofy do strofy

kiedy katastrofa nadeszła
on odetchnął z ulgą spełnienia
bez żadnej skazy przewinienia
z nadzieją aby szybko przeszła

a gdy zło wbrew nadziei trwało
pozbawiony zadowolenia
westchnął i serce mu zadrgało

ból w piersiach wymagał opieki
wierząc w moc samouleczenia
dla przekory zasnął na wieki


Zurych, 27 sierpnia 2020