Sonet o wypadzie do Hirzel

Hirzel był często oszroniony
w resztkach śniegu wygląda smutno
cieszą kominek drzewko płótno
rzadki ptak zapewne chroniony

przy Twierdzy Ciszy z autobusu
nostalgia ale bez tęsknoty
choć nie straciliśmy ochoty
do wyrzeczenia się luksusu

tamte lata były wspaniałe
lecz od nadmiaru wspaniałości
włosy nie są czarne lecz białe

dla samotni brakuje czasu
Marsylia nas wkrótce ugości
niestety z nadmiarem hałasu


Zurych, 28 grudnia 2012

» Hirzel 28.12.2012
» Wiosna w Hirzel
» Lato w Hirzel
» Zima w Hirzel
» Zima w Hirzel

» Refleksje w stanie przedojrzałym