Sonet z okazji targu w Lido

najlepszą muzyką jest cisza
mędrzec ciszą się delektuje
tylko głupiec wciąż hałasuje
w głupim mózgu tkwi zgiełku nisza

mimo warunków luksusowych
gdy pogoda działa ujemnie
uzupełniamy się wzajemnie
w różnych sytuacjach stresowych

na targ do Lido znów inwazja
kupujemy to co popadnie
co jest w torbach kto chce niech zgadnie

w Wenecji zdarza się okazja
chwytać Pana Boga za nogi
Mefistofelesa za rogi


Wenecja, 18 stycznia 2011



» Wenecja 2011



» Refleksje w stanie przedojrzałym