Fragment z ksi±żki Ludwika Toporowskiego
Sonet z przypadkowym odkryciem

dwoje zwolniono ze zdawania
egzaminu z matematyki
a dwoje innych dla taktyki
skierowano do studiowania

po pięćdziesięciu pięciu latach
ta pierwsza dwójka Czesia i ja
w tej drugiej dwójce tkwi szczypta zła
choć nie można mówić o stratach

skoro my byli¶my najlepsi
dlaczego innych skierowano
a nas o to nie zapytano?

"nie ma tego złego co by na
dobre nie wyszło" - każdy to zna
z tym złem jeste¶my dzi¶ weselsi


Zurych, 8 czerwca 2011
W rozmowie telefonicznej z Czesław± Łachut (ongi¶ Jaremko) wyszło, że tylko my oboje byli¶my tymi zwolnionymi z egzaminu ustnego z matematyki (z języka polskiego też w¶ród dziewięciu), ale nikt nam propozycji skierowania nas na studia matematyczne nie składał. Skierowano w tajemnicy jakich¶ geniuszy, których nazwisk do dzisiaj nie znamy. Poradzili¶my sobie bez tych skierowań; zostali¶my humanistami. O moich maturalnych przygodach już kiedy¶ pisałem.
» Moje maturalne przygody
» Czesława Łachut pisze
» Refleksje w stanie przedojrzałym