Sonet z wyjazdu na targ w Lido

nieżyjący już doktor Woodli
powiedział mi jak to się dzieje
że człowiek z dnia na dzień marnieje
choć o zdrowie co dzień się modli

z przysłowiowymi przypadkami
mnie leczył a sam zachorował
i umarł chociaż się kurował
na pewno wszelkimi środkami

refleksja przyszła w vaporetto
na targu w Lido wciąż to samo
ale sam wyjazd jest zaletą

następnym razem pojedziemy
zamiast do Lido do Bergamo
gdy tu mieszkania nie znajdziemy


Wenecja, 1 lutego 2011



» Wenecja 2011



» Refleksje w stanie przedojrzałym