Sonet z zabronionym kontaktem

Władysław Popielarczyk nagi
chodził po Warszawskiej Starówce
o tym co artysta miał w główce
krążyły dosadne uwagi

lubiłem Władka za odwagę
która była nader wydajna
nie ma go na liście Wildsteina
choć zasługiwał na uwagę

Władek się podporządkowywał
był wiernym pupilem systemu
na tyle na ile wygrywał

minister kultury zabronił
kontaktu ze mną - bez problemu
on wcale ode mnie nie stronił


Zurych, 30 kwietnia 2012
» W Galerii - Autorskim Spontanicznym Teatrze Sztuki GAST w Berlinie
» Cykl sonetów nie bez powodu
» Refleksje w stanie przedojrzałym