Sonet z czasem po Twierdzy Ciszy

chęć bycia zamienia się w przymus
muszę tam jechać ale po co?
kiedyś jechałem tam ochoczo
był sinus teraz jest cosinus

na podstawie takich przesłanek
pozbyliśmy się Twierdzy Ciszy
skargi naszej dziś już nie słyszy
na zroszonej łące poranek

coś za coś – tam trzeba było być
bez przerwy dbać o rzeczy drobne
uprawiać rośliny ozdobne

to za mało aby pełnią żyć
pociąga nas ciekawość świata
siedzenie na miejscu to strata

Zurych, 8 czerwca 2009          JSS
» Twierdza Ciszy
» Obok Twierdzy Ciszy
» REFLEKSJE W STANIE PRZEDOJRZAŁYM