chcę dzielić się dzisiaj opłatkiem z łachudrą na dworcu drzemiącym z przestępcą w więzieniu siedzącym z żulikiem ćpającym ukradkiem ze stojącą za rogiem dziwą z kimś kto w klapie nosi korkociąg spóźnił się na ostatni pociąg bo radę otrzymał fałszywą jesteśmy im dłużni tę wdzięczność że to nie my a właśnie oni za nas wypełniają konieczność chodzimy wspólnymi drogami zabrakło wyciągniętej dłoni wszyscy jesteśmy przestępcami