Sonet o spotkaniu z wydawcą
znowu telefon od wydawcy 
muszę zdążyć na jedenastą 
gazety przynieść przed dwunastą 
napisać komentarz dla "znawcy" 

zbyt dużo po dobrym jedzeniu 
"czekam na dworcu pod zegarem" 
"pod aniołem lepiej bo z czarem" 
reszta potem na posiedzeniu 

bilet do akcji artystycznej 
wydawca przyjął z entuzjazmem 
lecz w pozycji pesymistycznej 

dyskusja była z przycinkami 
pytanie - czy walczyć z marazmem 
czy też z jego zwolennikami?
Zurych, 25 stycznia 1996