Sonet z jastrzębiem gołębiarzem
od chaty kurnej do pałacu 
jest bliżej niż z piekła do nieba 
w piekle na zawsze zostać trzeba 
niebo to raj na pustym placu 

znów miejski etatowy strzelec 
mierzy do gołębi na dachu 
celuje do wrony z rozmachu 
sąsiadka krzyczy że zboczeniec 

na wieży u świętego Piotra 
zadomowiły się jastrzębie 
które polują na gołębie 

ptaszyny unikają łotra 
ale ten jednak je dopada 
bo musi - by żyć on je zjada
Zurych, 21 października 1996