Zaolzie tkwi w naszej historii rzecz do dzisiaj nie rozumiana politycznie niedoceniana pomimo przegranej euforii o Czechach mówiono dowcipy że pełno wśród nich jest lizusów i nie kochają Polonusów pogląd zależał od ekipy w sześćdziesiątym ósmym raz jeszcze Polacy się w Pradze zbłaźnili na wspomnienie przechodzą dreszcze inna legenda się utarła że ich Polacy wyzwolili fałszywa przewrotność się wdarła