celnicy nie zawsze wiedzieli do jakiej nas dać kategorii i odprawiali nas w euforii aż nadto nam dogodzić chcieli padało to samo pytanie czy mamy broń i narkotyki nie panie tylko smakołyki trochę sucharów na śniadanie pieczęć i zamaszysty podpis oraz wzrok odprowadzający odkładał mizerny jadłospis niekiedy próbowano szukać by na coś natrafić niechcący jak chcą to coś znajdą – odpukać