Sonet o dobrym apetycie
tylko wtedy gdy jestem chory
można by rzec na łożu śmierci
zmniejsza się waga do trzech ćwierci
nie pragnę doczekać tej pory

sto dziesięć i siedemdziesiąt sześć
różnica tej wagi przeraża
korzystam z porady lekarza
jak mam ochotę to mogę jeść

pisałem kiedyś “jestem chudy”
nim inni zdołali zaprzeczyć
wycofywałem się z ułudy

nie ma na apetyt lekarstwa
jest zdrowiem więc po cóż go leczyć
zaś diety cudowne to łgarstwa
Zurych, 29 sierpnia 1996