Sonet z uzasadnieniem życia
tak kocham ten świat jak go widzę 
ze słońcem ale i ze słotą 
z mędrcami a także z hołotą 
z chwałą i z tym czego się wstydzę 

w odcieniach błękitu i w chmurach 
w czystych szmaragdowych jeziorach 
w zieleni łąk i w ciemnych borach 
w bieli lodowców na złych górach 

cieszę się że żyję na świecie 
wszak tu najwspanialsze jest kwiecie 
choć kusi też życie niebieskie 

nawet kiedy wątroba boli 
chcę tu żyć dokąd Bóg pozwoli 
nie narzekam na czasy pieskie
Zurych, 22 września 1996