zbudziła się jakby zdziwiona wbrew marom dyszała wciąż jeszcze na sygnał przebiegły ją dreszcze ze śmiercią była umówiona dopisać dwie zwrotki do pieśni zmieniając nadzieję w wątpliwość pomogła jej pewnie cierpliwość w tym stanie o stratach nikt nie śni przed kołem śmiertelnej ruletki niektórzy łzy mogli uronić czekając na koniec poetki nieboszczka nie szydzi nie karze nie może się także obronić jej tryumf przejmują grabarze