na obiad była baranina pieczona na sposób Wernera ziemniaki gniecione z kochera i litr australijskiego wina z balkonu widoki jak z baśni czereśnie na łąkach z kwiatami i góry śnieżnymi grzbietami świat prowokujące do waśni jedziemy aleją zachwytu przed ołtarz w Fischingen z cudami dziękować za dar dobrobytu gdy szczęście się zwraca do słońca skowronki nad miedzą z grudami śpiewają o smutku bez końca