Sonet w podobnych uwikłaniach
do marszu zwycięstwa szli śmiało
a teraz tak wielu z nich szydzi
historia się jednak nie wstydzi
wie wszystko co wtedy się działo

ci sami co niszczą pomniki
krzyczeli przed laty „niech żyje...”
to echo koszmarem wciąż wyje
drży duch Cezarego Baryki

był jeszcze przedwczoraj marksistą
udaje że wszedł na złe tropy
chce dzisiaj być kapitalistą

idziemy w obłędnym pochodzie
orkiestra gra marsza Europy
ten pośpiech nie sprzyja wygodzie
Zurych, 9 maja 1997