Sonet z prezydentem USA
trapią go teraz niepokoje 
z jakąś panią z nazwiskiem na "-ski"
wypił kiedyś troszeczkę wisky 
w przerwie na prezydenckie znoje 

ta pani mówi raz że gwałcił 
a raz że tylko molestował 
grzecznie się chyba nie sprawował 
skoro na chwilę pamięć stracił 

nie łatwo być prezydentową 
takiego pana prezydenta 
z przerwą na pracę zawodową 

radzę się zbytnio nie przejmować 
poderwać młodego studenta 
mąż nie ma prawa reagować
Zurych, 23 stycznia 1998