Grand Hotel Victoria jak martwy pozamykane okiennice ciemny parter głuche piwnice smutny obraz tonącej tratwy smutno - kilkunastu kelnerów w czarnych smokingach - pogrzebowo barman zagadnął nas służbowo wyglądamy na koneserów prosto bez próżnej dostojności kelnerzy znajdują ofiary każdy ciągnie do siebie gości nie udało im się nas zjednać choć próbowano czynić czary Włosi potrafią z wdziękiem żegnać