Sonet z daremnym zaproszeniem
zaprosiłem na święta wnuczkę 
ale się boi sama lecieć 
więc dziadek będzie z Basią siedzieć 
grać w kości lub nawlekać włóczkę 

może przyjdzie odwaga latem 
wtedy będzie można wędrować 
albo na plaży poharcować 
pocieszyć się alpejskim światem 

w lecie nie będzie Mikołaja 
ani choinek z aniołami 
lecz za to będzie pszczółka Maja 

przeszło godzinę samolotem 
ponad miastami i siołami 
a po dwóch tygodniach z powrotem
Zurych, 11 grudnia 1998