Sonet w złym majestacie prawa
w majestacie rzymskiego prawa 
Szczepana ukamienowano 
a potem o świętość zadbano 
by była duchowa potrawa 

w przypadki już wielu wierzyło 
wędrówka statkiem po jeziorze 
to wielka rzadkość o tej porze 
nam właśnie się to przydarzyło 

poszedłem kiedyś do szpitala 
choć wszystkie procesy wygrałem 
to zmniejszyła się zdrowia skala 

opuściłem kraj barbarzyński 
z jedną torebką tak jak stałem 
wróciłem nad Zalew Zegrzyński
Zurych, 26 grudnia 1998