Sonet z cyklu rozmów na schodach
pod tytułem "Literatura" 
spółdzielnia aktywu przeszłego 
twardego i rutynowego 
podobnie pachnie jak "Kultura" 

bez przerwy spory o wartości 
powoływanie się na dzieła 
bo Ewangelia gdzieś zginęła 
nawoływanie do czujności 

"nudne to - szpetne jak cholera" 
"przede wszystkim nie ma w tym sztuki" 
"dyletanctwo aż dech zapiera" 

choć jeszcze tego nie widziałem 
rozdziobią mnie wrony i kruki 
bo tyle o tym napisałem
Zurych, 4 lutego 1998