Sonet z radą dla literata
kawiarnia w domu parafialnym 
rozmawiam z młodym literatem 
któremu radzę wstrząsnąć światem 
nie grzebać się w piśmie banalnym 

on na to "rzecz pasjonująca 
wciąż inne twarze nowe treści 
poematy wątki z powieści 
także bardzo imponująca"

"niech pan napisze ze dwie książki 
potem porówna z pisemkami" 
"gdzieś trzeba zarabiać pieniążki" 

był radą trochę zawiedziony 
przejął się mymi uwagami 
poczuł się z marzeń okradziony
Zurych, 4 kwietnia 1998