Sonet z dwudziestowiecznym lękiem
"od Ojca wziąłem dar władania
synowi oddam czar tęsknoty"
(rzeczywistość miała kłopoty) 
 "córce potrzebę miłowania" 

śpiewałem ballady na scenie 
o różdżce co pokazywała 
drogę szczęścia której nie znała 
wszak było to tylko marzenie 

kto będzie śmiał tak odpowiedzieć 
"nasz stary dobry dwudziesty wiek" 
odważni będą cicho siedzieć 

odpowiem na inne pytanie
"najważniejszy w tym wieku był lęk" 
zanim złożę powinszowanie
Zurych, 29 czerwca 1998