Sonet o nudnym przedstawieniu
Erica i Peter po prostu 
wyszli przed końcem przedstawienia 
pewnie z własnego doświadczenia 
jak od nich inni - prosto z mostu 

na pierwszym akcie nie drzemałem 
bo chciałem słyszeć o co chodzi 
w czasie pauzy tańczyli młodzi
znużenia więc nie odczuwałem 

potem już kiedy sam zostałem 
o bezsensie sztuki myślałem 
lecz grę aktorów podziwiałem 

w teatrze było mało ludzi 
co w Zurychu współczucie budzi 
i nadmiar entuzjazmu studzi
Zurych, 4 lipca 1998