naiwni niech czasu nie tracą nie wierzę w skuteczność talentu wszak nie ma innego patentu na sukces poza ciężką pracą miałem talent do rysowania na "dużej przerwie" w krótkim czasie robiłem szkice całej klasie zrodziła się chęć do pisania wprawa do rysunku została ale jakiż ze mnie artysta z talentu iluzja wzrastała muszę być samowystarczalny lecz rację ma antagonista że wchodzę w etap doświadczalny