Sonet w zleceniu bez zaliczki
wydaję znowu swoje wiersze 
dla książki sprawa podstawowa 
ażeby były mądre słowa 
zaś reszta znaczenie ma mniejsze 

powinno tak być a tak nie jest 
zaliczka mnie nie upokarza 
kiedy jej nie mam dla drukarza 
milczenie zamienia się w szelest 

kontrolę nad jakością stracę 
i na nic nie będę miał wpływu 
jeżeli mu z góry zapłacę 

wymagam kiedy zlecam pracę 
nie straszne mi klątwy porywu 
niesolidności nie wzbogacę
Warszawa, 13 października 1999