jako racjonalista wierzę że wszystko ma uzasadnienie lecz jako mistyk mam wrażenie że duszy racją nie uśmierzę powiecie "podwójnie blaguje albo się jest idealistą albo ponurym ateistą" mój umysł tak nie reaguje mogę się modlić gdy potrzeba wszak modlitwa to dzieło sztuki nie tylko przepustka do nieba ludzie bez poczucia humoru forsują znaczenie peruki w sprawach powagi i honoru