smaczny obiad to tak jak bajka gdy nadchodzi posiłku pora natychmiast pojawia się zmora w postaci ulicznego grajka zaczynają burczeć żołądki każdy na swoją nutę woła bezradność błądzi dookoła pytając co to za porządki do zupy gra chudy flecista do sałaty grubas z klarnetem a potem akordeonista oni nie wiedzą że źle grają i że to nie współgra z kotletem w manierach też nie przebierają