Sonet z wdzięcznością za opiekę
po trzech tygodniach na uwięzi 
wolny od plastykowych rurek 
zakładam cywilny mundurek 
bo nic już w mym boku nie rzęzi 

powrót do zdrowia to zbawienie 
wiadomo - odległość od śmierci 
oddala się o kilka ćwierci 
przychodzi zadośćuczynienie 

wdzięczność lekarzom pielęgniarkom 
że moje ciało przetworzyli 
a także na zdrowie kucharkom 

jedzenie w szpitalu wytworne 
kto chce wybrzydzać ten się myli 
nie życzę prób wszak są upiorne
Zurych, 16 czerwca 1999