wzruszył mnie film o umieraniu powolnym świadomym dostojnym układnym nadzwyczaj spokojnym koniecznym - w pełnym przekonaniu świat wokół umierającego był jeszcze piękniejszy niż zwykle wspaniałe przyrodnicze cykle uśmiechały się także do niego żona była cierpliwie miła swoją do chorego miłością niejednego widza wzruszyła śmierć przyszła krewnym ku wygodzie wprost ze szwajcarską dokładnością prochy rozsypano w ogrodzie