Sonet - do słowa otwartego
wpierw do komunii idzie dziatwa 
a potem kolejno odchodzi 
wyzwalają się ludzie młodzi 
choć sprawa to przecież niełatwa 

wolnym być od ideologii 
bez targów i próżnej przemiany 
wcześniej stłumić zapał słomiany 
nie popaść w karby patologii 

"ciao Venezia" brzmi nad kanałem 
"o sole mio" słychać w dali 
codzienność staje się banałem 

nie ma wolności od wszystkiego 
wszak wszyscy jesteśmy za mali 
by dojść do słowa otwartego
Wenecja, 18 października 2000