zecerom albo korektorom zawdzięczam nienawiść do błędu wszak błędy sadzone z rozpędu szybują nad każdym utworem "świetokszyski" błąd ma "wypaczać" przez "es-zet" ma się to rozumieć w dodatku trzeba także umieć przez "be" za to wszystko wybaczać "lecz Pan Bóg kpiny nie wypacza" pewnie że nie - właśnie dlatego autor nad swą książką rozpacza o resztę nie wypada pytać bacząc na wyznanie Kalego "Kali umieć za serce chwytać"