Sonet z szukaniem wnętrza duszy
na granicy ludzkiej dążności 
nie chcę być już wcale mądrzejszy 
wolę być raczej rozsądniejszy 
by nie przekraczać możliwości 

gazety przeglądam pobieżnie 
wśród książek wybieram eseje 
chcę wiedzieć co się ze mną dzieje 
od otoczenia niezależnie 

nie mogę zgadzać się ze wszystkim 
o czym słyszałem lub czytałem 
(przekora jest zjawiskiem brzydkim) 

póki co swą własną nić przędę 
choć nie taką jaką prząść chciałem 
zadumy się już nie pozbędę
Zurych, 1 grudnia 2000