na co liczy polski wydawca gdy polskie książki pokazuje w Lipsku? - Niemcom się podlizuje Niemiec dla nas to nie łaskawca jeszcze gorzej jest we Frankfurcie tam żadnych książek nie sprzedano chociaż je wciąż pokazywano coś "jak Zabłocki na..." jogurcie kiedyś tam sztukę sprzedawałem i całkiem znośnie zarabiałem a więc sens wystawiania miałem zaś biedni Polacy spod lady... ciułali na tanie obiady i na u Babuszki biesiady