to było w Sensenstein w Sylwestra pewien holenderski wydawca podniecał się ogniem latawca kanonadą grała orkiestra patrzyłem na tego człowieka nie ukrywam - z politowaniem w Enschede wybuch przed świtaniem zburzył całe miasto z daleka tkwi w ludziach próżna chęć niszczenia wtedy gdy huczą fajerwerki człowiek się w nadczłowieka zmienia tragedia bo zginęli ludzie stary bohater spod Dunkierki usprawiedliwia się w obłudzie